czwartek, 26 września 2013

Kim jest Mama w trampkach?

Mama w Trampkach to niepozorny typ. Nie lubi jednak chadzania udeptanymi ścieżkami. Tak samo z resztą, jak i jej cztery koty. 

O swoim macierzyństwie dowiedziała się w primaaprilisowy wieczór, po wygulganiu dwóch Reddsów jabłkowych oraz w trakcie intensywnego diagnozowania toksoplazmozy, na okres którego wraz z Tatą w Pepegach postanowili wstrzymać się ze staraniami o kolejnego Amatora Obuwia Sportowego. Jak widać - bezskutecznie ;) Mały Amator Obuwia Sportowego postanowił pojawić się na świecie na dzień przed decyzją o zaprzestaniu starań i rozpoczęciu badań. Dobrze zrobił, bo Mama w Trampkach okazała się być okazem zdrowia z dawno już wykształconym pakietem przeciwciał.

W związku z widoczną mamotrampkową nadwagą lekarz prowadząca ciążę uwielbia wynajdywać jej kolejne choroby, na które mogłaby zapaść w trakcie ciąży. Z lubością dopytuje, czy przypadkiem nie puchną kostki, czy nie ma zwyżkujących ciśnień, czy waga nie skacze jak szalona, czy może nie wystawić kolejnego skierowania na badanie w kierunku toksoplazmozy...
Gdyby tylko szanowna lekarz prowadząca wiedziała, jaki tryb życia prowadzi MwT, nie byłaby zachwycona...

Mama w Trampkach lubi:
- Tatę w Pepegach,
- mającego przyjść na świat Amatora Obuwia Sportowego,
- samodzielne składanie mebli,
- spinning,
- koty,
- szybką jazdę samochodem,
- małe remonciki i duże remonty.

Celem Mamy w Trampkach jest:
- urodzenie młodego Amatora Obuwia Sportowego w domu (...or die tryin'),
- macierzyństwo w wersji lite (ale nie w wersji "dla idiotów").


I o tym wszystkim będzie tutaj sprawozdanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz